"Putin wygrał konflikt na Ukrainie" piszą dzisiaj zachodnie media. Mam wrażenie, że właśnie o to chodziło, o sztuczne podwazelinowanie Putina, że "wygrał ten konflikt" i zachodnie media wypełniają właśnie jeden z warunków umowy, który pozwoli na wycofanie się z twarzą naszemu kremlowskiemu mongołowi. Zachód, posiadając 20 krotną przewagę nad Rosją nie może sobie pozwolić na realne zwycięstwo Rosji nad Ukrainą bo tym samym postawi się w roli kompletnego idioty, który mając tak wielką przewagę dopuszcza do takich awantur pod swoim bokiem. Również Putin, którego sięgają kolejne sankcje Zachodu, które rujnują gospodarkę Rosji nie ma tu zbyt wiele do powiedzenia, bo który dureń konfliktuje się z państwami z którymi handluje się ropą i gazem na wielką skalę?. Przypomnę także , że elementami rozejmu jest wycofanie się ruskich wojsk z terytorium Ukrainy i całkowite przerwanie ognia. A zatem to w rękach Putina jest klucz do trwałości tego rozejmu i dopóki będzie grzeczny i wypełni wszystkie jego warunki do tego czasu wszystkie zachodnie media będą o nim pisały , że jest "zwycięzcą wojny z Ukrainą". Jeżeli natomiast nie wycofa wojsk i zacznie się od nowa strzelanina to właśnie Putin będzie największym przegranym bo udający dziś durnia Zachód będzie musiał nałożyć na Rosję takie sankcje, że Rosjanom Władymir Putin wyjdzie bokiem.
