Śmieszy mnie ten festiwal platformianych bredni na temat kariery europejskiej Donalda Tuska, facet nie zna języka angielskiego i jego los jest przypieczętowany, restauracja u Sowy i kolejne nagrania. Tak naprawdę to nie wiadomo nawet czy jego kandydaturę ktoś złożył do Brukseli czy to tylko bełkot TVNu, żeby odwrócić choć na kilka dni uwagę od afery taśmowej..