Tusk znów w szafie, co ciekawe do akcji usuwania twarzy od koryta wchodzą kolejne gazety.
Domicela Kopaczewska: Moje największe pijaństwo było wiecie kiedy? Sławek (Kopyść – przyp. red.) pojechał z Agatką nakoncert Lady Gagi do Gdańska, a ja musiałam kurwa mać z tymi facetami pić! Wiecie, ile mnie to kosztowało? Ale jak ja się z nimi kłóciłam! Był premier Donald i premier Pawlak. A ja mówię: „nie wyjdę, jak nie będziemy mieli członka zarządu”. A wtedy Burski był przed II turą wyborów na prezydenta, bo on był wojewodą. „No dobra, ale to wojewoda musi być z PSL”. „Ale wtedy trzeba byłoby dla nas drugiego członka zarządu”. I wywalczyłam! Było tak, Sławciu? Było tak…
Sławomir Kopyść: Mnie w życiuspotyka tyle dobrego, że ja na to nie zasłużyłem. Ja, taki wioskowy głupek, se tak stanął z boku i tak się zdarzyło.
www.fakt.pl/polityka/tusk-i-pawlak-dzielili-stolki-przy-wodce-zobacz-jak-,artykuly,483336.html